Remarketing Facebook Ads krok po kroku: Jak ponownie angażować użytkowników?

Remarketing (retargeting) to strategia marketingu cyfrowego polegająca na dotarciu z reklamą do osób, które już wcześniej miały kontakt z Twoją marką – odwiedziły stronę, dodały produkt do koszyka, obejrzały wideo czy wypełniły (lub zaczęły wypełniać) formularz. W kampaniach performance – nastawionych na mierzalne wyniki – remarketing odgrywa kluczową rolę w ponownym angażowaniu użytkowników i zwiększaniu konwersji. Stosują go zarówno remarketing Google Ads, jak i remarketing Facebook Ads, by maksymalnie wykorzystać potencjał ruchu, który już raz zainteresował się ofertą.
W tym artykule w przystępny sposób przeprowadzimy Cię krok po kroku przez remarketing na Facebooku. Wyjaśnimy, jak działa remarketing w kampaniach performance, czym różni się od kampanii prospectingowych, jakie są rodzaje remarketingu w Facebook Ads oraz jak skonfigurować takie kampanie. Podamy praktyczne przykłady zastosowań (na podstawie doświadczeń specjalistów i literatury branżowej) i skupimy się na tym, jak ustawiać grupy niestandardowych odbiorców, budować struktury kampanii i budżety pod remarketing, unikać najczęstszych błędów oraz wykorzystać Pixel Facebooka i API konwersji. Na koniec znajdziesz kilka porad dotyczących analizy i optymalizacji kampanii remarketingowych, aby Twoje działania przynosiły jak najlepsze rezultaty. Zaczynajmy!
Czym jest remarketing i jak działa w kampaniach performance?
Remarketing (zwany też retargetingiem) to ponowne kierowanie reklam do osób, które już wcześniej weszły w interakcję z Twoją firmą. W praktyce oznacza to np. wyświetlanie spersonalizowanych reklam użytkownikom, którzy odwiedzili Twoją stronę internetową, ale nie dokonali konwersji (np. nie kupili produktu lub nie wysłali formularza). Dzięki temu „przypominasz” im o swojej ofercie i masz szansę skłonić ich do powrotu oraz dokończenia pożądanej akcji.
W kampaniach performance marketingu remarketing pełni funkcję „domykającą” lejek sprzedażowy. Najpierw inwestujesz budżet, by przyciągnąć nowych użytkowników (prospecting), a następnie dzięki remarketingowi odzyskujesz część z nich i konwertujesz na klientów. To swoisty marketingowy one-two punch – prospecting buduje zainteresowanie, a remarketing przekuwa je w działanie. Użytkownicy z remarketingu są już zaznajomieni z Twoją marką, dzięki czemu zazwyczaj konwertują znacznie chętniej niż zupełnie nowi odbiorcy. Dla przykładu, w analizie tysięcy reklam średni CTR (współczynnik klikalności) kampanii prospectingowych wyniósł ok. 1,28%, a remarketingowych 1,14% – reklamy na zimny ruch częściej przyciągały pierwsze kliknięcie. Jednak współczynnik konwersji (CR) remarketingu był prawie trzykrotnie wyższy (około 2,86% vs 0,99% w prospectingu). To potwierdza, że remarketing trafia do mniejszej, lecz bardziej zainteresowanej grupy odbiorców, co przekłada się na lepsze efekty sprzedażowe.
Mechanizm działania remarketingu na Facebooku opiera się o Pixel Meta (Facebook) oraz inne źródła danych o aktywności użytkowników. Pixel to niewielki fragment kodu umieszczony na Twojej stronie WWW, który śledzi wizyty i zdarzenia (np. odwiedzenie konkretnej podstrony, dodanie produktu do koszyka itp.). Pozyskane w ten sposób informacje pozwalają tworzyć grupy niestandardowych odbiorców w Menedżerze Reklam – np. wszystkich użytkowników, którzy obejrzeli dany produkt, ale nie dokonali zakupu. Remarketing w kampaniach performance sprowadza się więc do precyzyjne targetowanie reklam właśnie pod takie wyselekcjonowane grupy, co zwiększa szansę, że użytkownik przypomni sobie o ofercie i sfinalizuje konwersję.
Remarketing vs kampanie prospectingowe – główne różnice
Prospecting to kampanie nastawione na pozyskiwanie nowych odbiorców, którzy nie mieli jeszcze kontaktu z Twoją marką. Wykorzystują szersze targetowanie (np. zainteresowania, lookalike, słowa kluczowe) i zwykle stanowią górę lejka sprzedażowego. Remarketing natomiast celuje w odbiorców „ogranych” – tych, którzy wykonali już pewne akcje (wejście na stronę, reakcja na post, obejrzenie filmu itp.) i są niżej w lejku.
W praktyce różnice te przekładają się na odmienne podejście do kreacji, budżetu i oceny wyników kampanii:
- Grupa docelowa: Prospecting stara się znaleźć potencjalnych nowych klientów, często nieświadomych marki, natomiast remarketing przypomina się osobom, które już okazały zainteresowanie.
- Wielkość i jakość audiencji: Grupy prospectingowe są zazwyczaj większe, ale mniej „rozgrzane”, stąd mają niższy odsetek konwersji. Remarketingowe grupy są mniejsze, za to bardziej wartościowe – to osoby, które już wykazały pewną intencję, więc łatwiej je przekonać do działania. To dlatego kampanie remarketingowe potrafią być bardziej opłacalne, mimo że często mają nieco wyższy koszt dotarcia (CPM).
- Przekaz reklamowy: W prospectingu często podkreśla się atuty oferty ogólnie (np. promocje, darmowa dostawa, szeroka oferta), by przyciągnąć uwagę nowych osób. W remarketingu skuteczniejsze bywa stosowanie społecznego dowodu słuszności (opinie, recenzje) czy elementów pilności (limitowana oferta, mało sztuk na stanie) – ponieważ ci odbiorcy już znają produkt i potrzebują ostatniego bodźca do decyzji. Inaczej mówiąc, remarketing powinien odpowiadać na ewentualne wahania klienta („Czy produkt jest dobry? Czy oferta zaraz się skończy?”), podczas gdy prospecting buduje pierwszą świadomość („Tu jest ciekawy produkt/usługa, zobacz!”).
- Cel w lejku: Prospecting generuje ruch i zainteresowanie, remarketing generuje konwersje. Obie strategie powinny się uzupełniać. Jeśli zaniedbasz prospecting, pula odbiorców do remarketingu się wyczerpie. Jeśli zaniedbasz remarketing, tracisz szansę na domknięcie sprzedaży z wygenerowanego wcześniej ruchu. Dobry marketing pełnolejkowy łączy jedno z drugim – najpierw buduje zasięg, potem „dopięka” leady remarketingiem.
Podsumowując, kampanie prospectingowe i remarketingowe różnią się grupą odbiorców i etapem procesu zakupowego, ale obie są potrzebne dla maksymalnej skuteczności. Prospecting to pierwsze uderzenie – pozyskanie nowych leadów – a remarketing to drugi cios, który ma te leady zamienić w klientów.
Rodzaje remarketingu w Facebook Ads (Meta Ads)
Facebook (Meta) Ads oferuje wiele form remarketingu, pozwalających dotrzeć do użytkowników różnymi kanałami i na różne sposoby. Oto najważniejsze rodzaje remarketingu na Facebooku:
- Remarketing standardowy (witryna WWW): Wyświetlanie reklam osobom, które odwiedziły Twoją stronę internetową, ale nie wykonały określonej akcji. Bazuje głównie na danych z Piksela Facebooka. Przykład: reklama przypominająca ofertę użytkownikowi, który przeglądał daną kategorię produktów w sklepie, lecz nic nie kupił.
- Remarketing dynamiczny (produktowy, katalogowy): Forma remarketingu, w której kreacje reklamowe automatycznie dostosowują się do użytkownika, prezentując dokładnie te produkty, które oglądał lub dodał do koszyka. Wymaga posiadania katalogu produktów powiązanego z kontem reklamowym. Dynamiczne reklamy katalogowe (np. Advantage+ Catalog Ads) potrafią skutecznie personalizować przekaz – jeśli ktoś oglądał konkretne buty, zobaczy je ponownie w reklamie. To świetny sposób na odzyskanie porzuconych koszyków i zwiększenie sprzedaży w e-commerce.
- Remarketing sekwencyjny: Strategia polegająca na wyświetlaniu serii reklam w ustalonej kolejności tym samym użytkownikom. Celem jest stopniowe budowanie zaangażowania i wiedzy o produkcie, „przeprowadzając” odbiorcę przez kolejne etapy ścieżki zakupowej (Remarketing w sklepie internetowym – jak możesz go wykorzystać? - SKY-SHOP.pl). Przykład: w pierwszym kontakcie użytkownik widzi reklamę wideo wprowadzającą markę, następnie otrzymuje karuzelę z produktami, a na końcu reklamę z ofertą rabatową – każda kolejna reklama kierowana jest tylko do osób, które widziały poprzednią.
- Remarketing zaangażowania (social media): Kierowanie reklam do osób, które wewnątrz Facebooka lub Instagrama weszły w interakcję z Twoimi treściami, ale nie wykonały jeszcze głębszej konwersji. Obejmuje to m.in. remarketing wideo (do osób, które obejrzały Twój film w określonym procencie lub czasie), remarketing aktywności na fanpage’u lub profilu IG (osoby, które polubiły post, skomentowały lub odwiedziły profil) czy remarketing wydarzeń (osoby zainteresowane Twoim wydarzeniem, które jednak nie wzięły w nim udziału). Przykład: użytkownik obejrzał 50% filmu prezentującego usługę – w kolejnym kroku widzi reklamę z case study i zachętą do kontaktu.
- Remarketing formularzy (Lead Ads, kontakty): Specyficzny typ remarketingu skierowany do osób, które otworzyły formularz kontaktowy (np. reklama typu Lead Ads) lub rozpoczęły proces rejestracji na stronie, ale go nie ukończyły. Facebook pozwala utworzyć grupę odbiorców obejmującą np. wszystkie osoby, które otworzyły Twój formularz leadowy, ale nie wysłały go. Takim osobom możesz ponownie wyświetlić reklamę zachęcającą do dokończenia zapisu – np. podkreślając korzyści z dołączenia czy oferując dodatkowy bonus za wypełnienie. Tego typu remarketing może uratować „porzucone” formularze i konwersje, które były o krok od realizacji (Profesjonalne-reklamy-Facebook-Ads-wydanie-trzecie-npl7cs.pdf).
- Remarketing klientów (Custom Audience z listy): Warto wspomnieć, że do remarketingu można zaliczyć również kierowanie reklam do własnych list klientów czy subskrybentów (Customer List Custom Audience). Jeśli masz bazę maili klientów lub osób zapisanych na newsletter, możesz wgrać ją do Facebooka i serwować tym osobom dedykowane reklamy. To forma remarketingu, bo celujesz do osób, które już są w Twojej bazie danych (choćby tylko marketingowej). Przykładowo, możesz reklamować nowy produkt swoim dotychczasowym klientom lub zachęcać byłych klientów do ponownego zakupu.
Jak widać, remarketing w ekosystemie Meta jest bardzo wszechstronny. Od przypominania o porzuconych koszykach, przez cross-selling, aż po wieloetapowe kampanie sekwencyjne – możliwości jest wiele. Kluczem jest dobranie rodzaju remarketingu do specyfiki biznesu i zachowania użytkowników. W e-commerce najlepiej sprawdza się remarketing dynamiczny i katalogowy, w usługach – remarketing formularzy i treści (np. kierowanie ponowne na artykuły, webinary, case studies), a przy budowaniu marki – remarketing zaangażowania (osoby, które już reagowały na nasze treści).
Kampanie Facebook Ads - jak ustawiać grupy niestandardowych odbiorców pod remarketing?
Skuteczny remarketing opiera się na dobrze zdefiniowanych grupach niestandardowych odbiorców (Custom Audiences). To właśnie w tych grupach „przechwytywani” są użytkownicy, których będziemy później ponownie targetować reklamami. Jak je utworzyć krok po kroku? Oto prosty przewodnik:
- Zainstaluj Pixel Facebooka na swojej stronie WWW (jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś). Bez działającego Piksela nie zbierzesz danych o ruchu na stronie potrzebnych do remarketingu. Piksel śledzi wizyty i zdarzenia na stronie w tle, przypisując je do profilu Facebookowego użytkownika (o ile jest zalogowany w przeglądarce). Upewnij się, że Piksel jest poprawnie zainstalowany i przesyła zdarzenia (zakupy, dodania do koszyka, itp.) – to podstawa pod grupy odbiorców z witryny.
- Otwórz Menedżera Reklam i przejdź do sekcji Odbiorcy (Audiences).
Kliknij przycisk Utwórz grupę odbiorców -> Niestandardowa grupa odbiorców. Pojawi się lista dostępnych źródeł. - Wybierz źródło odbiorców do remarketingu: masz kilka opcji, m.in. Strona internetowa, Aktywność w aplikacji, Katalog, Aktywność offline, a także Meta Sources typu Filmy, Formularze błyskawiczne (Lead Forms), Facebook Page, Instagram Account itp. Wybierz źródło zgodne z rodzajem interakcji, którą chcesz wykorzystać. Np.:
- ○Strona internetowa: aby utworzyć grupę odwiedzających witrynę (wymaga Piksela).
- ○Film (Video): aby retargetować osoby, które obejrzały Twój film w określonej części.
- ○Formularz błyskawiczny: aby zebrać osoby, które otworzyły lub wysłały formularz Lead Ads.
- ○Fanpage/Profil IG: aby zebrać zaangażowanych fanów (osoby, które weszły w interakcję z Twoimi postami lub reklamami).
- ○Katalog: aby utworzyć grupę na podstawie interakcji z produktami w Twoim katalogu (np. oglądane lub kupione produkty).
- Zdefiniuj reguły odbiorców i okno czasowe: Po wybraniu źródła określ szczegóły grupy. Dla witryny – wybierz zdarzenie (np. Wszyscy odwiedzający lub Użytkownicy, którzy dodali do koszyka, ale nie kupili – w tym celu możesz użyć kombinacji warunków lub wykluczeń). Dla wideo – wskaż konkretne filmy i % czasu oglądania (np. 50% obejrzanego czasu). Dla formularza – wybierz konkretny formularz i akcję (otworzyli vs wysłali). Ustaw okres retencji, czyli jak daleko wstecz system ma brać pod uwagę te akcje – np. 7 dni, 30 dni, 90 dni itd. (maksimum to 180 dni dla witryny i 365 dni dla źródeł typu aktywność na FB/IG).
- Nazwij i zapisz grupę odbiorców: Nadaj grupie nazwę opisującą jej kryteria (np. Wszyscy odwiedzający 30d, Porzucone koszyki 14d, Video 50% 7d). Zapisz ją. Facebook zacznie ją wypełniać danymi. Gdy grupa osiągnie odpowiedni rozmiar (min. kilkadziesiąt osób, zalecane >100), będzie można ją wykorzystać w targetowaniu reklam.
Kilka wskazówek praktycznych:
- Starannie dobieraj okno czasowe (retencję). Im dłuższy okres (np. 180 dni), tym większa grupa, ale też mniej „świeże” zainteresowanie użytkowników. Z reguły lepszą jakość ma remarketing z ostatnich 7–30 dni od wizyty, niż np. sprzed pół roku. Dopasuj okno do długości procesu decyzyjnego w Twojej branży – dla szybkich zakupów (moda, elektronika) najlepsze są krótsze okna (7–14 dni), dla dłuższych cykli (np. usługi B2B, nieruchomości) można dać 30–90 dni, a 180 dni stosować tylko awaryjnie, gdy brakuje danych.
- Wykorzystuj kombinacje i wykluczenia. Np. twórz grupy typu „dodał do koszyka w 14d i nie zakupił” (wyklucz osoby, które dokonały zakupu). Dzięki temu Twoja grupa remarketingowa będzie precyzyjna – zawiera tylko tych, których chcesz odzyskać, a pomija osoby, które już skonwertowały (do nich lepiej kierować inny przekaz, np. cross-selling, a nie ponownie oferta zakupu tego samego).
- Testuj różne źródła. Remarketing to nie tylko piksel i strona WWW. Możesz utworzyć grupy oparte o aktywność w mediach społecznościowych, np. wszystkich, którzy w ostatnich 90 dniach zaangażowali się w Twoje posty na Instagramie. Takie osoby też są cenną publicznością do „dopiekania” – znają markę z social media, może zainteresowały się postem, więc warto pokazać im kolejną reklamę i skierować na stronę.
Dobrze zbudowane grupy niestandardowych odbiorców to fundament udanego remarketingu. Gdy je przygotujesz, możesz przejść do tworzenia kampanii i zestawów reklam, w których wykorzystasz te grupy w targetowaniu.
Kampania reklamowa Facebook - jak budować struktury i budżet pod remarketing?
Planując remarketing w ramach konta reklamowego, warto przemyśleć strukturę kampanii oraz alokację budżetu między działania prospectingowe (na nowych) a remarketingowe (na powracających). Oto kilka wskazówek:
- Wydziel osobną kampanię (lub zestaw reklam) na remarketing. Pozwala to lepiej kontrolować budżet i wyniki. Częstą praktyką jest posiadanie przynajmniej jednej stałej kampanii remarketingowej działającej w tle – tak by zawsze „doganiać” nowych odwiedzających. Dzięki temu masz pewność, że nie przepalasz budżetu tylko na nowy ruch, ale także wykorzystujesz go ponownie.
- Podział budżetu – zacznij od ~20% na remarketing. Jeżeli Twoja marka nie jest znana, zaleca się, by większość budżetu kierować na pozyskiwanie nowych osób, a mniejszą część (np. 20%) na ich remarketing. Wynika to z prostej zależności: potrzebujesz najpierw „zassać” wystarczający ruch, by mieć kogo retargetować. Dla bardziej rozpoznawalnych brandów stosunek ten może być bardziej wyrównany (nawet 50/50). Monitoruj jednak wyniki – jeśli widzisz, że remarketing daje bardzo niski koszt konwersji, możesz zwiększyć jego budżet. Kluczem jest elastyczność i dopasowanie do danych: np. w sezonie świątecznym remarketing (do porzucających koszyk) może wymagać większego zastrzyku budżetu, natomiast w okresach pozasezonowych więcej środków warto znów skierować na świeży ruch (prospecting).
- Wielkość grup remarketingowych a struktura kampanii. Jeśli Twoje grupy odbiorców do remarketingu są duże (tysiące osób), możesz je podzielić na kilka zestawów reklam – np. osobno witryna 7 dni, witryna 30 dni, aktywność na FB/IG itp., i testować które segmenty działają najlepiej. Natomiast w przypadku małych biznesów, gdzie audiencja remarketingowa to zaledwie kilkaset osób, lepiej połączyć ich w jednym zestawie, a nawet łączyć różne źródła (np. wszyscy odwiedzający + wszyscy zaangażowani w ostatnich 30 dniach) aby kampania w ogóle miała do kogo dotrzeć. Pamiętaj, że Facebook Ads ma minimalne wymagania co do wielkości grup odbiorców – zbyt mała grupa może skutkować ograniczeniem wyświetleń lub zbyt wysokimi kosztami dotarcia.
- Ogranicz częstotliwość na poziomie zestawu (jeśli to potrzebne). W ustawieniach zestawu reklam możesz skorzystać z opcji ograniczania częstotliwości (Frequency cap) – np. maksymalnie 3 wyświetlenia reklamy na osobę na tydzień. Remarketing z definicji dotyczy mniejszej grupy, więc ryzyko „zamęczenia” użytkowników powtarzającym się przekazem jest wysokie. Jeśli zauważysz, że częstotliwość (frequency) przekracza 5-7 w ciągu kilku dni, rozważ dodanie ograniczenia lub poszerzenie grupy (np. okna czasowego) by zmniejszyć natężenie reklam na osobę. Zbyt natarczywe reklamy retargetingowe mogą irytować i zniechęcać odbiorców.
- Testuj różne podejścia budżetowe: budżet dzienny vs całkowity, kampanie z optymalizacją budżetu (CBO) vs budżet na poziomie zestawu (ABO). W remarketingu, gdzie grup jest mniej, często lepiej sprawdza się budżet na poziomie zestawu – daje to większą kontrolę, by np. ważniejsza grupa (porzucający koszyk 7d) dostała odpowiedni priorytet. CBO bywa użyteczne, gdy masz kilka kampanii remarketingowych i chcesz, by algorytm sam kierował środki tam, gdzie widzi lepsze wyniki. W małych skalach jednak ABO i ręczne dozowanie budżetu na poszczególne grupy daje bardziej przewidywalne efekty.
Co ważne, struktura remarketingu powinna współgrać z prospectingiem. Upewnij się, że między kampaniami nie ma zbędnej konkurencji lub duplikacji. Zazwyczaj praktykuje się wykluczanie na poziomie kampanii prospectingowych wszystkich osób, które już są w grupach remarketingowych (np. wykluczamy z zimnych kampanii wszystkich odwiedzających stronę 30d czy klientów). Dzięki temu nowa kampania nie marnuje budżetu na wyświetlanie reklam osobom, które już znamy – te osoby „obsłuży” remarketing.
Jeśli dysponujesz bardzo małym budżetem (np. lokalna firma z kilkuset złotymi miesięcznie), może okazać się, że nie stać Cię na rozdzielenie kampanii i jedyna sensowna opcja to jedna kampania mieszana. Wówczas w jednym zestawie reklam można skierować przekaz do najszerszej sensownej grupy (np. wszyscy w promieniu 10 km od firmy, łącznie z odwiedzającymi stronę i fanami, jeśli jest ich mało). Przy tak skromnym budżecie celem bywa często nie sprzedaż, a np. budowanie lokalnej świadomości (wybieramy wtedy cel Zasięg lub Aktywność zamiast sprzedażowego). Jednak jeśli tylko to możliwe – warto nawet przy ograniczonych środkach wyodrębnić choć minimalny remarketing, bo nawet kilkaset złotych skierowane do najcieplejszych leadów może przynieść zaskakująco dobry zwrot z inwestycji.
Praktyczne przykłady zastosowań remarketingu
Aby lepiej zobrazować, jak remarketing pomaga ponownie angażować użytkowników, przyjrzyjmy się kilku praktycznym przykładom strategii. Każdy z nich pokazuje inny sposób wykorzystania danych o wcześniejszych interakcjach do skutecznego dotarcia z dopasowanym przekazem:
- Ratowanie porzuconych koszyków: Klasyka e-commerce. Użytkownik dodał produkt do koszyka, ale nie sfinalizował zamówienia. Rozwiązanie? Serwujemy mu reklamę z przypomnieniem – najlepiej dynamiczną, pokazującą dokładnie ten produkt z koszyka – i dodajemy zachętę, np. kod rabatowy -10% lub darmową dostawę ważną przez ograniczony czas.
- Zachęta do powrotu poprzez ofertę specjalną: Użytkownik przeglądał produkty na stronie, ale nic nie kupił – być może porównuje oferty, szuka najlepszej okazji. Możemy przygotować kampanię remarketingową kierującą na wszystkich odwiedzających w ostatnich 7 czy 14 dniach z komunikatem o czasowej promocji (np. wyprzedaż, limitowana kolekcja, bonus przy zakupie). Przekaz: “Widziałeś nasze produkty, nie przegap teraz [konkretna oferta]”. Dzięki segmentacji, taki przekaz trafia tylko do osób już zainteresowanych asortymentem, co zwiększa szansę, że promocja ich skusi.
- Cross-selling i up-selling dla klientów: Remarketing nie służy tylko “gonieniu” tych, co nie kupili – można go świetnie wykorzystać wobec tych, którzy już dokonali zakupu. Przykład: klient kupił telefon – w ciągu kolejnych dni wyświetlamy mu reklamy akcesoriów do telefonu (case, słuchawki) jako cross-sell, albo reklamy nowszego modelu/upgradu rok później jako up-sell. Takie grupy zbudujesz np. poprzez listę klientów lub zdarzenie zakupu z Piksela (Custom Audience: Purchase w ostatnich X dniach). Dobrze działają też katalogi – Facebook umożliwia utworzenie grup typu “osoby, które zakupiły produkt z zestawu X” i pokazanie im produktów powiązanych.
- Docieranie do zaangażowanych, ale nie skonwertowanych: Wyobraź sobie użytkownika, który spędził kilka minut na Twojej stronie, obejrzał sporo produktów albo często reaguje na Twoje posty – krótko mówiąc, lubi Cię, ale jeszcze nic od Ciebie nie kupił ani nie zostawił leada. Warto taką osobę docenić i wykorzystać zebrane o niej dane. Przykładowa kampania: kierujemy reklamę z hasłem typu “Mamy coś specjalnie dla Ciebie” do osób bardzo zaangażowanych (np. odsialiśmy top 25% najdłużej przebywających na stronie albo wszystkich, którzy odwiedzili ≥5 podstron). W reklamie można przedstawić spersonalizowane rekomendacje (np. produkty podobne do oglądanych) lub zaproszenie do programu lojalnościowego, newslettera z rabatem powitalnym etc. Celem jest przekonanie tych najbardziej zainteresowanych, by zrobili ten ostatni krok i stali się pełnoprawnymi klientami.
- Sekwencyjne “podgrzewanie” leada: Załóżmy, że sprzedajesz droższy kurs online. Pierwszy kontakt to reklama z darmowym e-bookiem – użytkownik klika i pobiera (lub ogląda video prezentujące Twój ekspercki content). Teraz uruchamiasz remarketing sekwencyjny: do tych, co pobrali ebook, kierujesz reklamę z zaproszeniem na bezpłatny webinar. Kto obejrzał webinar, dostaje kolejną reklamę – ofertę płatnego kursu ze zniżką „early bird”. To złożony przykład lejka reklamowego w obrębie Facebook Ads. Remarketing pozwala tu etapowo prowadzić użytkownika od etapu zainteresowania treścią, przez budowę zaufania (webinar), aż po finalną ofertę sprzedażową. Oczywiście trzeba pilnować, by grupa z każdego etapu wykluczała osoby, które poszły dalej, aby nie mieszać komunikatów.
- Remarketing lead nurturing (miękkie konwersje): Jeśli Twoim celem pośrednim jest np. zbieranie kontaktów (lead gen) lub zapisów na newsletter, remarketing przyda się do “dopieszczenia” tych leadów. Przykład: ktoś zapisał się na newsletter lub pobrał darmowy raport – to tzw. miękka konwersja. Możesz potem uruchomić do tej grupy (wszystkich leadów) kampanię z celem Sprzedaż lub Konwersje, oferując już stricte płatny produkt/usługę. Skoro lead wykazał zainteresowanie tematem i zaufał Ci (dał mail), jest dużo bardziej skłonny coś kupić – szkoda byłoby tego nie wykorzystać. Taki remarketing sprzedażowy do zebranych leadów potrafi znacznie poprawić ogólny ROI kampanii marketingowych.
Powyższe przykłady to tylko wycinek możliwości. Najważniejsze jest, by dopasować strategię remarketingu do zachowań Twoich użytkowników. Przeanalizuj etapy, na których tracisz najwięcej osób (porzucone koszyki? nieukończone formularze? duży ruch na stronie bez sprzedaży?) i zaplanuj kampanie, które odpowiedzą na te konkretne sytuacje. Dobrze zaprojektowany remarketing pozwoli odzyskać część utraconych szans i wycisnąć więcej wartości z każdego pozyskanego wcześniej leada.
Najczęstsze błędy w kampaniach remarketingowych i jak ich unikać
Mimo że remarketing wydaje się prosty (“reklamujemy się tym, co już nas znają”), w praktyce łatwo popełnić błędy obniżające skuteczność takich kampanii. Oto najczęstsze pułapki związane z remarketingiem – oraz wskazówki, jak ich uniknąć:
- Brak personalizacji przekazu: Jednym z największych błędów jest używanie tych samych reklam w remarketingu, co do zimnego ruchu. Jeśli ktoś już odwiedził Twoją stronę czy dodał produkt do koszyka, zasługuje na bardziej dopasowany komunikat niż ogólna reklama brandingowa. Niestety, wielu marketerów kopiuje kreacje 1:1. Tymczasem personalizacja znacząco zwiększa skuteczność – aż 75% konsumentów ceni spersonalizowane przekazy, a dostosowane reklamy mogą podbić sprzedaż nawet o 7-8%. Dlatego twórz dedykowane kreacje dla remarketingu: np. pokazuj dokładnie oglądane produkty, odwołuj się do ich ostatniej akcji („Wróć do koszyka po ...”), używaj imienia (jeśli to mailing custom audience). Pokaż użytkownikowi, że pamiętasz, czym się interesował – dzięki temu poczuje, że oferta jest dla niego.
- Zbyt nachalne lub monotonne reklamy (efekt zmęczenia): Remarketing łatwo może przerodzić się w nękanie użytkownika tą samą reklamą wszędzie w sieci. Jeśli ktoś zobaczy Twój banner 20 razy, raczej nie sprawi to, że nagle kliknie – prędzej poczuje irytację. Najczęstsze błędy to brak kontroli nad częstotliwością i brak rotacji kreacji. Staraj się unikać sytuacji, w której użytkownik widzi identyczną reklamę więcej niż kilka razy z rzędu. Pomaga tu:
- ○Ograniczanie częstotliwości (jak wspomniano wcześniej) – np. max 3-4 wyświetlenia na tydzień na osobę.
- ○Rotacja kreacji – przygotuj kilka wariantów reklam i zmieniaj je co pewien czas. Jeśli kampania trwa długo, odśwież grafiki, nagłówki, by przekaz nie spowszedniał.
- ○Sekwencje reklam – zamiast w kółko tego samego komunikatu, rozważ sekwencyjne podanie kilku różnych informacji (np. kolejno: social proof, potem oferta, potem CTA z rabatem). Utrzymasz zainteresowanie i nie zanudzisz odbiorcy, a jednocześnie unikniesz zbyt agresywnego tonu. W remarketingu subtelność często działa lepiej niż “krzykliwe” reklamy – użytkownik już Cię kojarzy, więc nie musi być bombardowany animacjami i caps lockiem.
- Nieprecyzyjne grupy odbiorców i brak wykluczeń- nieodpowiednie targetowanie reklam. Remarketing będzie skuteczny tylko wtedy, gdy trafisz z właściwym przekazem do właściwej osoby. Częsty błąd to złe zdefiniowanie publiczności – np. kierujesz reklamę “Dokończ zakup” do wszystkich odwiedzających, w tym tych, co już kupili albo byli na stronie przypadkiem pół roku temu. Takie niesegregowanie odbiorców marnuje budżet i może drażnić klientów (np. reklamowanie zakupionego produktu zaraz po transakcji). Unikaj tego błędu poprzez konsekwentne stosowanie reguł wykluczających. Każda kampania remarketingowa powinna pomijać osoby, dla których przekaz jest nieaktualny. Wykluczaj klientów (jeśli celem jest sprzedaż do nie-klientów), wykluczaj najświeższe osoby, jeśli komunikat dotyczy tych starszych itd. Również zawężaj grupy wg czasu – jak wspomnieliśmy, promowanie czegoś komuś, kto odwiedził serwis 180 dni temu, rzadko zadziała. Lepiej dopasować np. osobną kampanię do 3-7 dni od wizyty (najbardziej zainteresowani), osobną do 8-30 dni (wciąż świeży lead), a resztę pominąć lub traktować inaczej (np. kampanią brandingową przypominającą). Podsumowując: precyzyjne targetowanie reklam to podstawa – im bardziej odfiltrujesz niewłaściwe osoby, tym lepszy zwrot z remarketingu.
- Niewykorzystanie remarketingu dynamicznego (dla e-commerce): Dla sklepów internetowych powszechny błąd to poprzestanie na statycznych reklamach dla wszystkich, zamiast użycia dynamicznych reklam produktowych. Jeśli masz wiele produktów, ręczne tworzenie reklam dla każdego porzuconego koszyka jest niewykonalne – tu z pomocą przychodzi automatyzacja przez katalog. Remarketing dynamiczny wyświetli każdemu użytkownikowi dokładnie te produkty, które przeglądał, co znacząco zwiększa szansę powrotu (bo trafiasz w jego gust). Brak wdrożenia tej formy to niewykorzystany potencjał i błąd, który może Cię kosztować utracone konwersje. Upewnij się, że masz skonfigurowany katalog produktów i piksel wysyła zdarzenia e-commerce (ViewContent, AddToCart, Purchase). Facebook Ads ma gotowe szablony kampanii sprzedażowych Advantage+ opartych na katalogu – skorzystaj z nich, bo często outperformują ręcznie targetowane reklamy.
- Błędnie ustawiony lub brakujący Piksel / sygnały do remarketingu: Zdarza się, że marketer próbuje prowadzić remarketing bez solidnych podstaw trackingowych. Jeśli Piksel jest źle wdrożony (np. dubluje zdarzenia, nie zbiera wszystkich danych, jest na złej stronie) lub w ogóle go nie ma – kampanie remarketingowe nie zadziałają prawidłowo. To samo tyczy się nowych rozwiązań jak API Konwersji – ignorowanie ich może oznaczać utratę części danych (np. z iOS). Unikaj tego błędu przez techniczne dopięcie wszystkiego przed startem kampanii. Sprawdź w Menedżerze zdarzeń czy Piksel odbiera ruch, przetestuj zdarzenia (Facebook Pixel Helper w przeglądarce). W razie wątpliwości skorzystaj z menedżera konfiguracji zdarzeń lub pomocy deweloperskiej Facebooka. Bez danych nie ma remarketingu – to fundament, o który musisz zadbać.
- tekstBrak testów i optymalizacji: Ostatni częsty błąd to myślenie, że remarketing “ustawi się sam” i zawsze będzie skuteczny. Jak każda kampania, wymaga on monitoringu i optymalizacji. Unikaj pułapki zaniedbania – testuj różne segmenty (np. porównaj skuteczność remarketingu 7 dni vs 30 dni), różne komunikaty (oferta rabatowa vs korzyści produktu vs opinie klientów), różne formaty (kolekcja, wideo, karuzela). Analizuj które przekazy działają, a które nie. Nie zakładaj, że użytkownik na pewno chce dokładnie to, co oglądał – może wolałby coś podobnego lub tańszego. Remarketing daje Ci drugą szansę, ale musisz ją dobrze wykorystać, wyciągając wnioski z pierwszego zachowania odbiorcy. Jeśli ktoś np. oglądał produkt luksusowy i nie kupił, być może reklama z tańszą alternatywą zadziała lepiej niż ponowne pokazywanie drogiego itemu. Krótko mówiąc: testuj, ucz się i udoskonalaj kampanie remarketingowe, zamiast puszczać jedną wersję na autopilocie.
Świadomość tych błędów to już połowa sukcesu. Stosując dobre praktyki – personalizację, kontrolę częstotliwości, odpowiedni dobór odbiorców, dynamiczne kreacje, poprawną analitykę – masz o wiele większą szansę, że remarketing przyniesie oczekiwany efekt.
Rola Piksela Facebooka i API konwersji w remarketingu
Wspomnieliśmy kilkukrotnie o Pixelu Facebooka – czas przyjrzeć się, jaką pełni rolę i dlaczego dziś ważne jest wsparcie go dodatkowym rozwiązaniem, jakim jest API Konwersji.
Facebook (Meta) Pixel to podstawowe narzędzie do zbierania danych o użytkownikach na potrzeby remarketingu. Działa po stronie przeglądarki – gdy ktoś odwiedza Twoją stronę, piksel (JavaScript) wysyła do Facebooka informację np. “Użytkownik o identyfikatorze XYZ obejrzał stronę produktu X”. Dzięki temu użytkownik ten trafia do odpowiedniej grupy niestandardowej (np. ViewContent produktu X). Piksel umożliwia więc:
- Tworzenie grup odbiorców na podstawie aktywności na stronie (remarketing WWW).
- Śledzenie konwersji (zakupów, rejestracji) przypisanych do kampanii.
- Optymalizację kampanii pod określone zdarzenia (np. optymalizacja pod zakup wymaga poprawnie działającego piksela rejestrującego zdarzenie Purchase).
Jednak w ostatnich latach skuteczność samego Piksela osłabła z powodu zmian prywatności – np. blokowanie ciasteczek przez przeglądarki i zwłaszcza wprowadzenie ograniczeń śledzenia w iOS14. Wielu użytkowników Apple może nie wyrazić zgody na tracking, przez co piksel nie otrzyma informacji o ich działaniach mimo, że faktycznie miały miejsce. Z tego powodu Facebook wprowadził Conversions API (CAPI) – alternatywną metodę przekazywania danych o zdarzeniach, działającą po stronie serwera.
API Konwersji pozwala Twojemu serwerowi bezpośrednio wysyłać do serwerów Facebooka informacje o zdarzeniach (np. transakcjach), z pominięciem przeglądarki użytkownika. W praktyce oznacza to, że nawet jeśli przeglądarka zablokuje piksel lub użytkownik nie wyraził zgody na ciasteczka, a Ty np. odnotowałeś zakup w swoim systemie – możesz (za zgodą użytkownika, zgodnie z polityką prywatności) przesłać takie zdarzenie bezpośrednio przez API do Facebooka. Dane trafiają więc bezpośrednio z Twojej bazy danych na Facebooka, uzupełniając lub dublując to, co normalnie zrobiłby piksel. W ten sposób tworzysz bardziej kompletny obraz zachowań użytkowników.
Zalety stosowania CAPI w remarketingu:
- Lepsze odwzorowanie konwersji i zdarzeń: Omijasz blokady przeglądarek – np. użytkownik iOS, który kupił, może nie został “złapany” przez piksel, ale CAPI go wyłapie. To oznacza, że więcej osób trafi do Twoich grup remarketingowych typu “klienci” czy “porzucone koszyki”, bo mniej danych zaginie po drodze. Facebook potwierdza, że Conversions API pomaga poprawić jakość targetowania i optymalizacji w świecie z ograniczonym dostępem do danych.
- Dokładniejsze atrybucja i raportowanie: Mając oba źródła (Pixel + CAPI), Facebook może lepiej dopasować zdarzenia do użytkowników (tzw. Event Matching). Wysyłając np. email lub ID transakcji przez API, zwiększasz szansę, że Facebook przypisze konwersję do właściwego oglądającego reklamę. To daje pełniejszy obraz skuteczności kampanii i pozwala algorytmom efektywniej uczyć się, komu wyświetlać reklamy.
- Możliwość przesyłania zdarzeń offline: Przez API możesz też wysyłać konwersje offline (np. sprzedaż w sklepie stacjonarnym po zeskanowaniu karty lojalnościowej) – co pozwala uwzględnić w remarketingu także klientów, którzy widzieli Twoją reklamę online, ale kupili poza internetem (za zgodą, oczywiście, i jeśli masz ich dane).
W praktyce najlepsze efekty daje równoczesne stosowanie Piksela i API konwersji. Piksel zbiera zdarzenia w czasie rzeczywistym z przeglądarki, a CAPI dosyła te, które mogły zostać pominięte lub wydarzyły się w inny sposób. Facebook zaleca używanie obu metod, aby mieć podwójne źródło danych (tzw. redundancja), co zwiększa niezawodność śledzenia.
Oczywiście wdrożenie API Konwersji wymaga trochę więcej pracy technicznej (najczęściej programista lub wykorzystanie pośredników typu Google Tag Manager Server Side, narzędzi partnerskich jak Segment, itp.). Jednak korzyści – w postaci pełniejszych danych do remarketingu i optymalizacji – są warte wysiłku. W świecie, gdzie prywatność użytkowników jest chroniona coraz mocniej, reklamodawcy muszą się dostosować. W 2024 i dalej brak wdrożenia CAPI może oznaczać realną stratę skuteczności kampanii remarketingowych, ponieważ poleganie tylko na pikselu staje się ryzykowne (piksel może nie „zobaczyć” części zdarzeń). Jak zauważają specjaliści, Conversions API staje się obecnie niezbędnym elementem strategii reklamowej, by zapewnić sobie odporność na zmiany i przyszłe ograniczenia.
Podsumowując: Piksel to fundament – bez niego nie ruszysz. Ale API konwersji to teraz ważny filar wspomagający, który zapewnia Ci kompletność danych. Mając obie te technologie, zyskasz pewność, że Twoje grupy remarketingowe i optymalizacje kampanii opierają się na maksymalnie pełnych informacjach o zachowaniach klientów.
Analiza i optymalizacja kampanii remarketingowych – praktyczne porady
Uruchomienie kampanii to dopiero początek. Aby remarketing faktycznie przekładał się na wyniki, musisz regularnie analizować dane i optymalizować swoje działania. Na co zwracać uwagę i jakie kroki podejmować? Oto praktyczne wskazówki dla kampanii remarketingowych na Facebooku:
- Monitoruj częstotliwość wyświetleń (Frequency) i reakcje odbiorców. W raportach Ads Managera sprawdzaj kolumnę Częstotliwość. Jeśli widzisz, że przeciętny użytkownik został „uderzony” Twoją reklamą zbyt wiele razy (np. freq > 5 w krótkim okresie), rozważ zmiany: odświeżenie kreacji, rozszerzenie grupy (dodaj np. okno do 30 dni zamiast 14, aby algorytm miał więcej osób do rotacji) lub ograniczenie częstotliwości. Zwróć uwagę na wskaźniki jakościowe – czy nie rośnie Ci liczba ukryć/zgłoszeń reklam? Negatywne sygnały mogą świadczyć o przesyceniu. Złota zasada: remarketing ma przypominać, a nie prześladować. Znajdź balans w dotarciu.
- Analizuj segmenty odbiorców osobno. Jeśli prowadzisz kilka grup remarketingowych (np. osobno witryna 7d, witryna 30d, wideo, leady), przyjrzyj się, która grupa daje najlepsze wyniki (najniższy koszt konwersji, najwyższy ROAS). Może się okazać, że np. remarketing do osób, które dodały do koszyka, konwertuje świetnie i warto tam zwiększyć stawkę lub budżet, a remarketing do wszystkich odwiedzających jest słabszy – wtedy możesz go zawęzić. Optymalizuj budżet wewnątrz remarketingu, przesuwając środki tam, gdzie przynoszą największy zwrot.
- Sprawdzaj atrybucję i przyrost sprzedaży. Remarketing często “zbiera” konwersje, które i tak mogłyby się zdarzyć (np. stały klient i tak by kupił, nawet bez reklamy). Dlatego patrz nie tylko na same liczby konwersji w Menedżerze Reklam, ale też na szerszy kontekst. Czy sprzedaż ogółem rośnie wraz z intensyfikacją remarketingu? Czy pozyskujesz nowych klientów, czy tylko zachęcasz do kolejnych zakupów obecnych? Uważaj na zjawisko tzw. nasycenia remarketingiem – jeśli Twój biznes przestaje rosnąć w nowych klientach, a wyniki kampanii wyglądają dobrze, może to znaczyć, że za bardzo skupiasz się na obecnej bazie odbiorców. W takim wypadku trzeba zwiększyć inwestycje w prospecting, by poszerzyć lejki, bo remarketing już wyczerpał swoją pulę.
- Testuj różne kreacje i oferty. Remarketing to idealne pole do testów A/B – masz względnie stałą grupę odbiorców, możesz więc sprawdzać, jaki przekaz do nich najlepiej trafia. Spróbuj np. porównać dwie kreacje: jedna stawia na social proof (opinie, rating 5⭐, cytat zadowolonego klienta), druga na promocję cenową. Albo: testuj różne CTA – “Dokończ zakup” vs “Zobacz inne modele”. Patrz na CTR, konwersje, koszt na wynik. Często drobna zmiana komunikatu w remarketingu robi dużą różnicę, bo odbiorcy już Cię znają i reagują na konkretne bodźce. Np. bywa, że element pilności (licznik czasu promocji) znacząco podniesie skuteczność – bo osoby, które zwlekały, w końcu dostają impuls do decyzji. Innym razem lepiej działa łagodniejsze przypomnienie bez presji. Nie ma uniwersalnej recepty – dlatego testuj na swoich użytkownikach, czego potrzebują, by wykonać ten ostatni krok.
- Dostosuj okna retencji i świeżość grup. Obserwuj, jak konwertują poszczególne przedziały czasu od interakcji. Może się okazać, że prawie wszystkie konwersje z remarketingu pochodzą od osób do 7 dni od wizyty, a ci z 30+ dni już prawie nie reagują. Wtedy możesz skrócić okno, by nie marnować budżetu na “stare” leady (lub zmienić im przekaz na bardziej brand awareness niż sprzedażowy). Albo odwrotnie – jeśli zauważysz, że część klientów potrzebuje więcej namysłu i dopiero po 2-3 tygodniach od pierwszej wizyty kupują (np. dotyczy to produktów wysokokwotowych) – upewnij się, że Twój remarketing trwa wystarczająco długo (np. ustaw dodatkową kampanię pod 30-60 dni od wizyty, może z innym komunikatem, bardziej edukacyjnym lub konsultacyjnym). Analiza czasu do zakupu (time-lag) w Twojej analityce może tu pomóc – zrozum, ile średnio zajmuje klientowi decyzja i dopasuj do tego długość oraz treść kampanii remarketingowej.
- Korzystaj z reguł automatycznych i optymalizacji budżetu. Facebook oferuje narzędzia, które mogą ułatwić optymalizację. Przykładowo, możesz ustawić regułę automatyczną, która wyłączy reklamę remarketingową, jeśli jej częstotliwość przekroczy X lub jeśli koszt za wynik wzrośnie powyżej progu. Możesz też wypróbować kampanie Advantage+ (np. Advantage+ Shopping Campaigns), które same zarządzają zarówno prospectingiem, jak i retargetingiem dynamicznym – choć dając algorytmowi wolną rękę, tracisz pewną kontrolę segmentacji, często potrafi on skutecznie rozdysponować budżet. W remarketingu katalogowym pomocne bywa wykorzystanie opcji Value Optimization (optymalizacja wartości) – Facebook wtedy stara się nie tylko o jakikolwiek zakup, ale o jak największą wartość (co bywa korzystne, gdy masz zróżnicowane ceny produktów).
- Patrz na wskaźniki pośrednie. Poza konwersjami, analizuj też CTR, CPC, CPM dla kampanii remarketingowych vs prospectingowych. Jeśli np. zauważysz, że Twój CTR remarketingu spada z czasem, to może znaczyć, że reklamy się “opatrzyły” stałym bywalcom – czas je zmienić. Albo jeśli CPM remarketingu jest bardzo wysoki (np. dużo wyższy niż prospectingu), to może sygnał, że grupa jest malutka i algorytm ma trudność z dostarczeniem – może warto ją powiększyć (np. wydłużając okno lub łącząc dwie grupy w jedną kampanię). Z kolei CPC powie Ci, czy odbiorcy chętnie klikają – jak jest zbyt wysoki, przemyśl kreację (czy jest wystarczająco atrakcyjna dla kogoś, kto już zna ofertę?).
- Utrzymuj dopływ nowych odbiorców do lejka. Choć to już wykracza poza sam remarketing, pamiętaj, że jego skuteczność długofalowo zależy od tego, czy stale pozyskujesz nowych potencjalnych klientów. Remarketing nie zastąpi prospectingu – on go uzupełnia. Jeżeli więc optymalizując kampanie widzisz super wyniki w remarketingu, nie poprzestawaj tylko na nim. W pewnym momencie każda grupa remarketingowa się wyczerpie (wszyscy kupią lub definitywnie zrezygnują). Dlatego monitoruj też współczynnik odbić (czy ludzie po kliknięciu wracają, bo remarketing ich ściąga z powrotem) oraz to, ilu nowych użytkowników trafia do piksela. Utrzymuj zdrową proporcję – np. 70-80% budżetu na nowych, 20-30% na remarketing (lub inny podział dostosowany do firmy), by cykl się kręcił. Optymalizacja remarketingu to nie tylko poprawianie samej kampanii, ale też zapewnienie, że ma ona kogo retargetować.
Na koniec, warto spojrzeć na remarketing z perspektywy użytkownika: postaraj się od czasu do czasu prześledzić ścieżkę własnej kampanii oczami klienta. Wejdź na stronę jako “testowy” użytkownik, zobacz jakie reklamy Ci się potem wyświetlają, ile razy, w jakim odstępie. Czy są dla Ciebie przekonujące? Czy może byłyby irytujące? Taka empatyczna analiza pomoże Ci wychwycić rzeczy do poprawy, których same liczby w panelu nie pokażą.
Podsumowanie
Remarketing w Facebook Ads to potężne narzędzie pozwalające ponownie angażować użytkowników i zwiększać skuteczność kampanii performance. Dzięki niemu nie tracisz kontaktu z osobami, które wyraziły wstępne zainteresowanie – możesz stopniowo przekonywać ich do konwersji, dostarczając spersonalizowane komunikaty we właściwym czasie. Kluczem do sukcesu jest jednak przemyślana strategia: od segmentacji odbiorców, przez dobór odpowiedniego rodzaju remarketingu (dynamiczny, sekwencyjny, wideo, katalogowy itp.), aż po ciągłą analizę i optymalizację działań.Pamiętaj o fundamentach: poprawnie wdrożonym Pixelu i (coraz częściej) Konwersji API, które zadbają o to, że masz komplet danych do targetowania. Unikaj typowych błędów – niedopasowanych przekazów, zbyt nachalnych reklam, pomijania wykluczeń czy nieużywania dostępnych narzędzi. Traktuj odbiorców remarketingu wyjątkowo: oni już Cię znają, więc rozmawiaj z nimi jak z “ciepłymi” leadami, odpowiadaj na ich potencjalne obiekcje i oferuj realną wartość (np. rabat, unikalną korzyść).
Remarketing to sztuka ponownego nawiązania dialogu z klientem. Gdy zrobisz to dobrze, efekty mogą wielokrotnie przewyższyć nakład – w końcu najłatwiej sprzedać tym, którzy już są o krok od zakupu. Powodzenia w tworzeniu skutecznych kampanii remarketingowych na Facebooku! Przy odrobinie wprawy i użyciu powyższych wskazówek z pewnością uda Ci się ponownie zaangażować wielu użytkowników i zamienić ich w zadowolonych klientów swojej marki.